Sportowe walki

Sportowe walki
sportowewalki

niedziela, 9 marca 2014

Sytuacja (ranking) w dywizji średniej (84 kg) w polskim MMA!

Bardzo ciekawie wygląda sytuacja w dywizji średniej w polskim MMA. Kto jest najlepszym średnim w Polsce? Kto jest najlepiej zapowiadającym się zawodnikiem w kategorii średniej? Zaznaczam, że chodzi wyłącznie o poziom sportowy, a nie marketingowy. Marketingowo bezapelacyjnie numerem jeden jest Mamed Khalidov. A jak sportowo?
Numerem jeden w kategorii do 84 kg w Polsce jest... No właśnie, kto? Nie wiadomo, bo walka, która mogłaby to rozstrzygnąć nigdy nie dojdzie do skutku. Jaka to walka? Mamed vs Materla? Nie! Michał jest świetnym zawodnikiem o wielkim sercu do walki, ale brakuje mu trochę umiejętności, aby bić się o pierwszą pozycję w polskiej kategorii średniej! Walka, która mogłaby tę kwestię rozstrzygnąć to starcie pomiędzy Khalidovem, a Drwalem. Obaj Panowie zgodnie twierdzą, że chcą takiego starcia. Chcą udowodnić jeden drugiemu kto jest lepszy. Niestety wszystkie okoliczności wskazują na to, że do takiego starcia nigdy nie dojdzie. Zarówno Mamed jak i Tomek wygrywają ostatnie walki z łatwością. Nie ma dla nich przeciwników, którzy byliby godni ich klasy sportowej. Wszyscy są w UFC, oprócz ich samych. Szkoda, że do pojedynku nigdy zapewne nie dojdzie. Byłoby to nieprawdopodobnie interesujące wydarzenie! Zatem w związku z nierozstrzygnięciem w/w starcia nie pozostaje mi nic innego jak tylko przyznać obu fighterom pozycję pierwszą ex aequo!
Trzecia pozycja przypada Michałowi Materli! Jest to niebywale utalentowany grappler, bardzo pracowity o niebywałym wręcz sercu do walki! To właśnie serducho do walki jest jego największym skarbem! To nim wygrywał walki z Kendall'em Grove'm i pierwszą z Jay'em Silvą! Szczególnie pierwszy pojedynek z Silvą pokazał jak wielkie Michał ma serce do walki. Wygrał wówczas nie tylko z przeciwnikiem, ale także z kontuzją kolana! Poza ogromnym sercem Cipao to magik parteru. Nowy przydomek Materli "Magic" zdaje się to potwierdzać! Po koniec zeszłego roku z rąk Felipe Costy i Piotra Bagińskiego został mianowany na czarny pas w brazylijskim jiu-jitsu! Trochę gorzej zawodnik z Berserkers Team prezentuje się w stójce. Co prawda w grudniu 2012 roku znokautował Rodney'a Wallace'a, ale nie można wyprowadzać z tego faktu zbyt daleko idących wniosków, co do umiejętności Szczecinianina. Do atutów zatem zaliczamy serce do walki, parter i silną psychikę, a do minusów stójkę, zapasy i podatność na kontuzję. Summa summarum pozycja trzecia w polskim MMA do 84 kg!
Pozycję czwartą zajmuję zeszłoroczny nabytek UFC Krzysztof Jotko! Zawodnik od Mirka Oknińskiego zdążył już zanotować jedną wygraną w Ultimate Fighting Championship, ale to jeszcze za mało by wskoczyć na podium w kategorii średniej w Polsce. Jotko jednak rozwija się błyskawicznie i już niedługo może się piąć w górę w tego typu rankingach. Przed jego pierwszą walką w UFC był potrenować z czołowym polskim średnim w olsztyńskim klubie Arrachion. Filmiki z jego sparingów z Mamedem można znaleźć w internecie. Widać na nich, że Krzyśkowi trochę jednak brakuje do czołówki. Jeżeli jednak będzie trenował z taką determinacją jak do tej pory czeka go wielka kariera w Mieszanych Sztukach Walki!
Nie ulega wątpliwości, że czterej wyżej wymienieni zawodnicy zdecydowanie odjechali pozostałym fighterom tej kategorii wagowej. Reszta może tylko patrzeć na ich plecy. Obecnie! Sytuacja może się oczywiście dość szybko zmienić, jednak na tę chwilę ciężko wytypować zawodnika godnego pozycji piątej. Możnaby się nawet zastanowić, czy dla podkreślenia ogromnej różnicy pomiędzy w/w czwórką, a resztą zawodników pozycji piątej nie zostawić nieobsadzonej, a zacząć dalsze sytuowanie zawodników dopiero od pozycji szóstej. Jednak żarty odstawmy na bok i zastanówmy się nad nazwiskiem, które może wylądować na rankingowej piątce. Czy widać utalentowanego zawodnika, który powinien się znaleźć na tym miejscu?
Piotr Strus? W opinii wielu to bardzo utalentowany zawodnik. Jednak większość tych "wielu" to albo jego trenerzy, albo koledzy z klubu. Zawodnik z Nastula Team przegrał dwie z ostatnich trzech pojedynków. A ta jedna walka, którą wygrał to starcie z Matt'em Horwich'em, w którym Polak wsławił się przede wszystkim w łapaniu się lin w obawie przed obaleniem. Zdaniem wielu ekspertów pojedynek ten został z resztą przegrany przez Polaka. Strusowi należy życzyć jednak wszystkiego dobrego, a przede wszystkim tego, żeby zaczął udowadniać fakt, że jest tak utalentowany jak twierdzą jego koledzy.
Jest jeszcze grupa starej gwardii, o której wspominam już tylko z sentymentu dla dawnych czasów ich świetności. Krzysztof Kułak, Daniel Dowda, czy Antek Chmielewski to już niestety melodia przeszłości. Nie prezentują ani dawnej formy, ani nic już nie wskazuje, że do wielkiej dyspozycji mogliby wrócić. Ogranicza ich też już wiek. Ich forma może już niestety tylko spadać...
Wobec powyższego na pozycji numer pięć należy umieścić Bartosza Fabińskiego. Fighter z Warszawy co prawda zanotował ostatnio porażkę na gali Prommac, ale wcześniej wygrał trzy pojedynki z rzędu. Szczególnie wygrana z byłym zwycięzcą turnieju KSW - Antkiem Chmielewskim pokazała jaki jest w nim potencjał. Oczywiście czeka go jeszcze mnóstwo pracy w doskonaleniu swojego MMA, ale potencjał jest spory. Wydaje się, że to on w tym momencie najbardziej zasługuje na pozycje 5 w polskim rankingu MMA dywizji do 84 kg!


Ranking polskiej kategorii średniej MMA (do 84 kg):
  1. Tomasz Drwal / Mamed Khalidov
  2. - - -
  3. Michał Materla
  4. Krzysztof Jotko
  5. Bartosz Fabiński