Artur
Szpilka dostał w końcu zgodę na wjazd do Stanów Zjednoczonych
Ameryki. Miał i powinien być tam już jednak w poniedziałek...
Wszyscy sportowcy startujący w jakichkolwiek zawodach w Stanach
mówią, że 12 godzinny lot do "kraju imigrantów" daje się
we znaki. A Szpila ten 12 godzinny lot zaliczył na początku tego
tygodnia w podwójnej dawce. Nie dość, że leciał w jedną stronę
to potem został cofnięty, więc jeśli dobrze liczę zaliczył 24
godziny w samolocie. Dwa razy po 12 godzin to niezła dawka jak na
osobę, która powinna na tym etapie przygotowań już właściwie
odpoczywać i łapać świeżość. A lotów bynajmniej nie koniec!
Szpila jeszcze raz musi polecieć do USA (walka jest przecież w
MSG!). Czy to dobry pomysł, żeby decydował się na tę walkę w tym terminie i na
złamanie karku leciał, załatwiając wcześniej wszystkie możliwe
dokumenty, przed dotychczas najważniejszą walką życia? Na
Jennings'a musi być przygotowany w 100 %! Czy po takim zamieszaniu to w ogóle możliwe? Nie lepiej przełożyć
walkę na inny termin?
Obawy
można mieć nie tylko co do kwestii zmęczenia fizycznego polskiego
pięściarza, ale i psychicznego. Głowę od paru dni miał zajętą
tylko załatwianiem dokumentów związanych z załatwieniem wylotu.
Powszechnie wiadomo, że Szpila największe problemy ma z
koncentracją. A największy jego autorytet, który zawsze najlepiej
wpływał na poziom mentalny pięściarza z Wieliczki został za
oceanem. Fiodor Łapin oczywiście miał kontakt ze Szpilką, ale
oczywistym jest, że to nie to samo. Jeżeli poleci i przegra to nikt nie będzie pamiętał, jakie zamieszanie było przed walką i dlaczego mógł być w gorszej formie- a Szpila może stracić wiele! Porażka postawi go w zupełnie innym miejscu w rankingu pięściarzy wagi ciężkiej!
Jeżeli
jednak Szpilka i jego otoczenie zdecydowali się na walkę pomimo
tego zamieszania to wypada powiedź tylko: LEĆ SZPILA I WKOP
JENNINGSOWI! ZAŁATW AMERYKANINA TAK, ŻEBY W PIĘTY POSZŁO TYM
URZĘDNIKOM AMERYKAŃSKIM! ZA KARĘ ZA BIUROKRACJĘ STANÓW
ZJEDNOCZONYCH I PROBLEMY, KTÓRE CI SPRAWILI Z PRZYJAZDEM DO USA!
Trzymamy kciuki!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz